Przez cztery kolejne lata maturzyści z V LO doświadczyli wiele. Właściwie pierwszy egzamin z człowieczeństwa i empatii mają za sobą. Przed nimi kolejny – matura, czyli egzamin z wiedzy.
- Życzę im żeby wszyscy zdali ją z powodzeniem. Przygotowywali się do tego egzaminu przez cztery lata i wierzę, że udowodnią nam, sobie, rodzicom, że to tylko formalność i że w lipcu będą mogli się cieszyć, a następnie podejmą studia na wyższej uczelni – dodał Piotr Niemiec.
Marta Korochoda jest jedną z maturzystek „Heweliusza” w klasie biologiczno-chemicznej. Jest dobrej myśli, planuje studia, do V LO trafiła w ubiegłym roku z innej szkoły.
- Musiałam nadrabiać na przykład rozszerzoną chemię, ale szkoła mnie miło przyjęła, więc dałam radę. Dziś czuję się fantastycznie, jestem podekscytowana, nigdy nie byłam na takim balu, pandemia nie pozwoliła nam na półmetek, więc się cieszę. Piąte to naprawdę fajna szkoła, łatwo się w niej odnaleźć, nawiązać świetny kontakt z nauczycielami. Wiadomo, jest ciężko, ale ja na pewno pozytywnie będę tę szkołę wspominać. Nastrój przed maturą? Poprzeczka jest postawiona wysoko, więc jest i lekki strach, ale trzeba się przygotować i wierzyć, że dam radę. Myślę o wyższych studiach. Liceum będzie mi na pewno brakowało. Wchodzę w dorosłość, choć nie poczułam żadnej zmiany po skończeniu 18 lat, pewnie wiele się zmieni, wkraczam w dorosłość. Dziś jednak o tym nie myślę, dziś się bawię – powiedziała Marta Korochoda, maturzystka V LO.
Marcie i wszystkim maturzystom V Liceum Ogólnokształcącego życzymy powodzenia na egzaminie dojrzałości.
Zdjęcia ze studniówki znajdziecie na stronie