Tragedia, która dotknęła w lutym tego roku 21-letnią Gülçin, studentkę Filologii angielskiej, kształcącą się w ramach programu Erasmus+ w Collegium Witelona Uczelnia Państwowa, była wprost niewyobrażalna. Trzęsienia ziemi, które nawiedziły na początku roku Turcję, niemal doszczętnie zniszczyły jej rodzinne miasto Hatay. Pod gruzami rodzinnego domu Gülçin zginęli jej mama, tato, siostra i brat. Młodej kobiecie w jednej chwili zawaliło się całe życie: nie dość, że straciła rodzinę, to została bez środków do życia - na studiach w Polsce utrzymywali ją bowiem rodzice.

Szczęściem w tym wielkim nieszczęściu okazali się dobrzy ludzie i Uczelnia, w której kształciła się w Polsce Gülçin. Collegium Witelona nie tylko zapewniło studentce m.in. opiekę psychologa i przekazało różne dary, ale otworzyło też specjalne, dedykowane Gülçin konto bankowe, na które datki mogli wpłacać zarówno pracownicy i studenci Witelonki, jak też wszyscy inni, których poruszyła tragedia Turczynki. Na apel Collegium Witelona zareagowało bardzo wielu ludzi - datki wpływały nie tylko z regionu, ale i całego kraju. W akcję pomocy włączyli się też m.in. koledzy Gülçin ze studiów - Rada Uczelniana Samorządu Studenckiego Collegium Witelona zorganizowała dobroczynny koncert z licytacjami, pomógł także m.in. Lions Club Silesia Legnica.
- Fakt, że tak wielu ludzi ruszyło ze wsparciem i pomocą sprawił, że Gülçin odnalazła w sobie siłę do życia. Zależało jej, by najtrudniejszy czas żałoby przetrwać w Polsce, bo w Turcji i tak nie miałaby dokąd wrócić... Udało się jej zrealizować to pragnienie: dzięki wsparciu Uczelni i wpłatom darczyńców, Gülçin mogła kontynuować w Polsce studia w ramach programu Erasmus+ i utrzymać się w naszym kraju do końca semestru. Ten się właśnie zakończył i Turczynka wróciła kilka dni temu do swojej ojczyzny - mówi Małgorzata Witkowska, Koordynator Uczelniany Programu Erasmus+ w Collegium Witelona.
- Przed wyjazdem Gülçin przyszła się do nas pożegnać. Opowiedziała o swoich planach: będzie mieszkać w Ankarze, u jedynego brata, który jej pozostał. Po wakacjach wróci na macierzystą Uczelnię - Mersin University w Turcji. Pożegnanie z Gülçin było bardzo wzruszające. Tym bardziej, że studentka przyniosła poruszający list, w którym pięknie podziękowała wszystkim za wsparcie. Poprosiła, aby nasza Uczelnia rozpowszechniła jej list - dodaje Małgorzata Witkowska.

Zgodnie z wolą Gülçin, publikujemy jej list:

„Chciałabym wyrazić moją najgłębszą wdzięczność za Waszą życzliwość i hojność. Utrata Rodziny w trzęsieniu ziemi była jednym z najtrudniejszych doświadczeń, z jakimi przyszło mi się w życiu zmierzyć. Jednak świadomość, że mam Wasze wsparcie, dała mi siłę i pocieszenie.
Darowizny, które dla mnie zebraliście, nie tylko zapewniły mi pomoc finansową, ale także pocieszenie i nadzieję w tym czasie straty. Wasze darowizny okazały się bardzo pomocne i jestem zaszczycona wsparciem ze strony naszej akademickiej społeczności. Dzięki Waszej pomocy mogę teraz powoli, ale pewnie zacząć odbudowywać swoje życie.
Nie potrafię nawet wyrazić słowami, jak wiele znaczy Wasze wsparcie dla mnie i mojej Rodziny. Udowodniliście, że nie jesteśmy sami, a Człowieczeństwo wciąż istnieje w tym coraz bardziej skomplikowanym świecie.
Chciałabym wyrazić moje najgłębsze podziękowania dla koordynatorów Erasmusa, władz Uczelni Collegium Witelona, darczyńców i ludzi, którzy starają się dać mi wsparcie moralne.
Jeszcze raz dziękuję za wszystko, co zrobiliście dla mnie i mojej Rodziny. Nigdy nie zapomnę Waszej dobroci”.

Życzymy Gülçin samych pomyślności w dalszej, życiowej drodze!