Zbigniew Grochowski miał niespełna 13 lat, gdy wybuchła II Wojna światowa. Jako nastolatek brał udział w Powstaniu Warszawskim. Należał do Szarych Szeregów. Jego ojciec był dziennikarzem, więc z aparatem fotograficznym miał do czynienia na co dzień. Rejestrował więc wielki zryw warszawiaków.
Jest między innymi autorem słynnej fotografii tablicy upamiętniającej śmierć lotników alianckich, których Liberator został strącony nad stolicą. Tablicy już nie ma, ale jest fotografia. Po upadku powstania został wywieziony do Niemiec. Kliszę ze zdjęciami, które wykonywał podczas powstania w Warszawie, zabrał ze sobą. Przez cały czas pracy w Niemczech przechował ją. Po zakończeniu wojny wrócił do Polski. Dzięki temu zachowały się zdjęcia z powstania. Unikatowe, powstańcze fotografie Zbigniewa Grochowskiego, można oglądać między innymi w Muzeum Powstania Warszawskiego. Fotografie można było zobaczyć na wystawie w Legnickim Centrum Kultury, teraz zobaczyc je mogli także uczniowie Szkoły Podstawowej w Spalonej.